Późna pora a ja jakoś spać nie mogę...jakaś chandra mnie nachodzi gdy wszyscy śpią dookoła.
Czyżby to starość powoli pukała do moich drzwi??? Sama nie wiem co mam myśleć, uwielbiam gdy jest spokój ale gdy spokój zmienia się w długą ciszę robi mi się smutno....gdy patrzę jak pali się w piecu trochę myśli zmieniają swoją barwę nie są już tak bardzo szare i smutne tylko odbieram je jak ciszę przed burzą.
Gdy ogień tak się pali to pomimo tego, że jestem sama wiem, że jest wiele osób, którzy zawsze są na wyciągnięcie ręki. Dziękuję takim osobom, bo bez nich byłoby ciężko i co najważniejsze nudno na świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz