Styczeń 2015r.
Nowy rok nam zastał, wszyscy na swój sposób świętował sylwestrowej nocy....ja miałam się szampańsko bawić, ale dzięki pewnym sprawom organizm zgotował mi niespodziankę i zostałam w domku z moim kochanym synkiem Tomaszkiem. Czas spędzony w domku nie uważam za stracony...w internecie wiele artykułów pokazywało szampańską zabawę a ja Wam drodzy czytelnicy chciałabym pokazać kilka świetnych ujęć fajerwerków, z pokazu koło kościoła w Skarszewach.
Prawda, że śliczny widok? Pozdrawiam Was drodzy czytelnicy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz